„Derby okolicy”, tak śmiało można nazwać dzisiejsze spotkanie Świtu z Legionovią. Oba kluby znają się bardzo dobrze. Dzieli je zaledwie kilkanaście kilometrów. Dziś to Świt był gospodarzem. Jak na gospodarza przystało, ugościł rewelacyjne klub z Legionowa. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:4.
Od samego początku Legionovia była zespołem dominującym. Już w 5. minucie mogliśmy oglądać doskonałą akcje w wykonaniu Calderona i Romanchuka. Niestety zabrakło zaledwie kilku centymetrów by prowadzenie wpadło w ręce Legionovii. Ta sztuka udała się w 33. minucie. Pięknym strzałem popisał się Antonio Calderon. Legionovia wyszła na prowadzenie. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy wspaniałym strzałem z dystansu popisał się Taras Romanchuk. 0:2 do szatni.
Druga połowa to dokładnie taki sam obraz gry. Legionovia była lepsza i to pokazała podnosząc swoja przewagę w 84. minucie. Tym razem listę strzelców uzupełnił Ryndak. Na zakończenie spotkania, przed ostatnim gwizdkiem sędziego Adam Czerkas ustala wynik spotkania na 0:4.

Derby zaliczamy do udanych. 3 punkty jadą do Legionowa. W sobotę spotkanie z Radomiakiem Radom.
fot. Bartłomiej Bator