„Życie, życie jest nowelą…”. Nie, nie będę pisał o Agnieszce Kotulance, przynajmniej nie teraz. Aktualnie poświntuszę na temat nowej – nie nowej Pary. Pisaliśmy o Nich wczoraj. Dotychczas myśleliśmy, że Alicja Bachleda i Curuś są parą z Sebastianem Karpielem i Bułecką. Wszystko na to wskazywało. Ale wczoraj na antenie Radia Hobby i naszego Portalu zrobiło się spore „bum!”: http://hobby.pl/2014/06/bachleda-curus-juz-karpielem-bulecka/
Para nie jest już parą! I to, jak podaje właśnie „Fakt”, od co najmniej 4 miesięcy. Aktorka spotyka się bowiem ze swoją dawną miłością – Piotrem Woźniakiem – Starakiem. Starak został porzucony przez Alicję 10 lat temu i dlatego Mama Piotra jest bardzo przeciwna powrotowi. A Matka wie, co najlepsze dla syna – jako syn to piszę z pełną odpowiedzialnością.
Warto jednak przyjrzeć się – kim jest Piotr Woźniak – Starak? To syn multimilionerów. Mama prowadzi jedną z najdroższych warszawskich restauracji „Belvedere” w łazienkach warszawskich, Tata zaś – Jerzy Starak – jest, mówiąc wprost – miliarderem.
Znajomi Piotra, w rozmowie z tabloidem twierdzą, że Alicja ma dobry wpływ na swojego nowego partnera – schudł. I tyle o nim.
A co w fakcie z „Faktu”? Otóż znajomy Rodziny Staraków twierdzi:
– Ta dziewczyna kiedyś już złamała mu serce i nie chcą, żeby historia się powtórzyła. Alicja nie pasuje im na synową także ze względów obyczajowych. Ma nieślubne dziecko, którego ojcem jest znany seks-skandalista, Colin Farrell.
Pamiętajmy jednak, że serce nie sługa. „Serce, to kawał mięsa wołowego” jak ktoś kiedyś zaśpiewał…
Maciej Dobrowolski