Kilka tygodni temu znana prezenterka trafiła do szpitala. Na początku specjaliści nie mogli postawić diagnozy – jednak zdecydowano się na zabieg wycięcia pęcherzyka żółciowego. Dlatego jakiś czas Prezenterka spędziła w szpitalu a następnie w domu.
Po „ogarnięciu się” udzieliła wywiadu magazynowi „Party”, w którym ujawniła, że:
– Gdy leżałam w szpitalu, wpadłam na pomysł napisania książki o odżywianiu dla osób, które – tak jak ja – cierpią na nietolerancję pokarmową. Wspólnie z zaprzyjaźnioną znawczynią kuchni oraz dietetyk, którą poznałam na oddziale, opracowujemy dietę i przepisy dla tych, którzy mogą jeść niewiele produktów, a chcą być zdrowi.
Agata nie byłaby Młynarską, gdyby ze wszystkiego w życiu nie wyciągała dla siebie wniosków i nie „skanalizowała” ich w sposób jasny i konkretny:
–Dostałam nauczkę od życia. Zrozumiałam, że muszę nieco zwolnić i zająć się swoim zdrowiem, bo ono jest priorytetem. Karierę zawodową odkładam na chwilę na bok, bo proces rekonwalescencji jeszcze trwa, ale z każdym dniem czuję się coraz lepiej i nabieram sił.
Maciej Dobrowolski