Reprezentacja Polski w meczu otwierającym II rundę mistrzostw świata uległa 1:3 USA.
Biało-czerwoni w I rundzie mundialowych zmagań spisywali się jak należy: pokonali kolejno Serbię, Australię, Wenezuelę, Kamerun i Argentynę. W spotkaniach rozgrywanych w ramach grupy A stracili raptem jednego seta (z Kamerunem).
Nic zatem dziwnego, że apetyty polskich kibiców zostały poważnie rozbudzone przed II rundą mistrzostw świata. Organizatorzy światowego czempionatu trafili do grupy E razem z Argentyną, Francją, Serbią, Iranem, Włochami, Australią oraz USA. I to właśnie ci ostatni sprawili, że miny podopiecznych Stephane’a Antigi, jak i samego szkoleniowca, zrzedły po ostatnim gwizdku sędziego w łódzkiej Atlas Arenie.
Co ciekawe, przed polsko-amerykańskim starciem John Speraw, trener rywali, twierdził, iż nie do końca wie jak grają Polacy, bo… to nowa i stosunkowo młoda drużyna. Być może w ten sposób dokonał zgrabnego fortelu, albowiem jego siatkarze na boisku doskonale wiedzieli, jak grać przeciwko biało-czerwonym, a co ważniejsze – jak z nimi wygrać.
Szansa do rehabilitacji nadejdzie niezwykle szybko, albowiem już w czwartek siatkarze zmierzą się z reprezentacją Włoch.
Wyniki 1. dnia II rundy
Grupa E
Argentyna – Francja 1:3
Serbia – Włochy 3:0
Polska – USA 1:3
Australia – Iran 1:3
Grupa F
Brazylia – Bułgaria 3:0
Niemcy – Chiny 3:0
Finlandia – Rosja 0:3
Kuba – Kanada 2:3