Król będzie jadł jajko!

Co było pierwsze kura czy jajko? Chyba jednak na początku było jajko.
Król będzie jadł jajko! – obwieszczała gromkim głosem wszystkim zebranym wokół służba, a liczni zgromadzeni obserwowali wszystko z zapartym tchem. Wiadomo było, że mamy niedzielę, bowiem tego dnia król Ludwik XV, zwany Ukochanym, miał w zwyczaju jeść jajko na miękko.
Poddani znali miłość króla do tego prostego dania, a paryscy złotnicy uwijali się by tworzyć jak najpiękniejsze kieliszki do jajek. Lud obserwował króla i też pragnął mieć choćby najzwyklejsze naczynko tego rodzaju. Jego wysokość tymczasem chwytał widelczyk i jednym ruchem strącał czubek jajka – co napawało go ogromna dumą. Teraz już mógł zacząć jeść.
A jak je jeść?
Zalecane było solenie jaj, ale nie mieszanie bo mogło wyciec żółtko. Teraz koronowany konsument chwytał palcami podłużne kawałki chleba, maczał w żółtku i zjadał. Białko na końcu wydobywał łyżeczką.
Musiała być specjalna dostosowana z czerpakiem w kształcie łzy o zaokrąglonym czubku. Bardzo podobnych używano wtedy na dworze do lodów. Pogniecenie skorupki oznaczało koniec posiłku. Bez jajek trudno sobie wyobrazić śniadanie, a już na pewno to Wielkanocne.
A jak je podać?
Na wykwintny stół taki jak królewski wypadało podać jaja w serwisie. Był to rodzaj zdobnego przenośnego postumentu z uchwytem u góry. Dookoła ażurowej konstrukcji były umieszczone kieliszki na jajka i łyżeczki. Kieliszek na jaja niektórzy nazywali także kubkiem. Były one zrobione z różnego materiału w zależności od zasobności portfela.
Od czasów Ludwika bardzo się spopularyzowały i stały się dostępniejsze. Biedniejsi jadali jajka z naczyń glinianych, kościanych czy drewnianych. Zamożniejsi mieszczanie i szlachta mieli większy wybór, szlachetne metale, zdobione szkło czy porcelanę.
Jednak jajko najważniejsze
Ugotowane jaja wyławiano specjalną łyżką – czerpakiem. Trafiały od razu do serwisu i kubków lub niewielkiego koszyczka wyłożonego na przykład jedwabiem podobno wtedy dłużej zachowywały temperaturę . Zamiast widelczyka producenci niekiedy dołączali do kubka specjalny nożyk do odcięcia czubka jaja.
Innym rozwiązaniem były specjalne nożyce zaopatrzone w pojedyncze ostrze, które zaciskały się na jajku i odcinały czubek. Tak oto królewski kaprys i zwyczaj żywieniowy przyczynił się do rozwoju manufaktur produkujących zastawę stołową w tym kieliszki do jajek, a jaja trafiły z królewskiego stołu elegancko podane pod dachy szlachty i mieszczaństwa.
Nailux Beauty Club – Audycja biznes lokalny, gość Pani Marta Tomczykowska